poniedziałek, 2 marca 2015

Scenariusze romansów

Trzęsę się. 
Ze strachu. 
Nie wiem co odpisać, a tym bardziej, czy w ogóle. 
Kurwa mać. 
To chore, popieprzone i złe. 
Najgorsze jest to, że nie znam odpowiedzi na pytania. To niewiedza poniża i miażdży, obarczając poczuciem winy. Trzymam się realiów, staram się być silna (ja pierdole, co za kłamstwo, Amelio), no nie? Chce mi się rzygać. Tym... uzależnieniem. Nie jestem dobrym materiałem na miłość. Nie byłabym w stanie popełnić samobójstwa z miłości, tak jak planuje Karo. Nie wyobrażam sobie, by na miejscu Karoliny i Adriana miałabym być ja i on. Warunki są identyczne, historia napisana przez tego samego autora, tylko zakończenie mocniej dramatyczne. 
Oddycham resztkami po wojnie toczącej się we mnie. 
Nie łudźmy się, to tak miało się skończyć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz