środa, 29 października 2014

Zimny ból

Mówiłam, że wrócisz. Nie jestem huśtawką uczuć. Nie pokocham Cię od tak. Tak łatwo powiedzieć, że nie chcesz tracić ze mną kontaktu. Tak łatwo jest Ci kłamać. Jasne, tęsknie. Oczywiście, że oddałabym naprawdę dużo, byś tu był, ale na litość boską. To boli. Tak cholernie boli. Nie mogę pozwolić, byś był kolejnym powodem do samodestrukcji.

You're a mouthful
That amounts for, another week on my own
Now I'm a novel, made resourceful
I start a chain with my thought  

Samotne dni, tygodnie, miesiące, lata.  Kochanie, nie łódź się. Będzie tylko gorzej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz